Bajka o...

Bajka o... przypolakowanych, czyli o obcokrajowcach, którzy wybrali Polskę jako swoja nową ojczyznę.

W poniedziałek 24 lutego 2020 roku w Sali Balztazara Fontany Klubu Dziennikarzy Pod Gruszką odbyło się kolejne spotkanie organizowane pod auspicjami Małopolskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej i Syndykatu Dziennikarzy Polskich, z cyklu Bajka o..., tym razem dotyczące przypolakowania (to określenie Briana Scotta), czyli sytuacji osób, które wybrały Polskę, jako swoją nową ojczyznę. Gośćmi prof. Zbigniewa Bajki byli: Safia Rabati-Roczniak, pochodząca z Kabulu (Afganistan) z rodziny wyznającej sufizm (Intelektualny prąd w łonie islamu), absolwentka politologii na Uniwersytecie Jagiellońskim; Brian Scott, który urodził się w mieście Skeldon w Gujanie (północny skrawek Ameryki Południowej, dawna kolonia brytyjska), z wykształcenia politolog i dziennikarz po studiach na Uniwersytecie Jagiellońskim; Ziyad Raoof, Kurd pochodzący z Irbilu, stolicy Kurdyjskiego Okręgu Autonomicznego w Iraku, pełnomocnik tego rządu w Krakowie i Polsce, z wykształcenia prawnik, obecnie biznesmen. Cała trójka uczestników dyskusji przybyła do Polski w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

W spotkaniu, prowadzonym w przyjaznej atmosferze trójka głównych uczestników opowiadała między innymi: o tym, co najbardziej nimi wstrząsnęło, co ich zadziwiło w pierwszym okresie pobytu w Polsce; jaka była wiedza Polaków na temat krajów pochodzenia uczestników spotkania (Brian Scott musiał bez przerwy tłumaczyć, że Gujana nie jest krajem afrykańskim); o powodach i czasie podjęcia decyzji o pozostaniu w Polsce, i tym podobne. A ponieważ cała trójka ma partnerów (żony, mężów z Polski) nie mogło braknąć pytań o reakcje polskich rodzin wybranków na wejście do tych rodzin osób o odmiennych obyczajach, religiach i – co istotne w przypadku Briana Scotta – odmiennym kolorze skóry. Jak się okazało mimo początkowych zawirowań kontakty te z czasem stały się bardzo dobre. Były pytania o to co ze swoich macierzystych krajów przeflancowali by na grunt polski i co w Polsce ich drażni, niepokoi, co chcieliby zmienić. A chcieliby aby Polacy przestali narzekać, grzebać się w przeszłości, smucą ich też dzisiejsze podziały na gruncie politycznym. Wszyscy zgodnie chwalili polskie kobiety (nie tylko muzułmanka Safija, ale też brązowoskóry prezbiterianin Brian i kurdyjski sunnita Ziyad. Jak zawsze pełna Sala Fontany bardzo żywo reagowała na wypowiedzi uczestników spotkania, z którymi – po jego zakończeniu – żywo dyskutowano, robiono sobie pamiątkowe zdjęcia, proszono o autografy. Trójka przypolakowanych obcokrajowców stworzyła świetną atmosferę wpływającą na bardzo dobry odbiór spotkania. Przypolakowanie oznacza stanie się Polakiem, czego autor tego słowa Brian Scott jest dowodem; w trakcie spotkania mówił jak Polak, w imieniu Polaków (my Polacy), wykazał się świetną znajomością Polski i spraw ważnych dla nas. Zaś z polskiej kuchni najbardziej smakuje całej trójce czerwony barszcz.

Spotkanie zakończyło się dobrym poczęstunkiem i lampką wina. Sponsorami spotkania były miejskie firmy: Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, Wodociągi Krakowskie, oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej - za wsparcie finansowe inicjatywy w imieniu wszystkich zebranych dziękujemy.